Czy moja polisa obejmuje ratownictwo górskie?
Pokrycie kosztów poszukiwania i ratownictwa musi być wyraźnie określone w warunkach ubezpieczenia. Tam podany jest nie tylko zakres ubezpieczenia, ale również suma ubezpieczenia, czyli limit kosztów, do którego będzie odpowiadał ubezpieczyciel.
Za co zapłaci ubezpieczyciel?
Ubezpieczyciel organizuje i pokrywa koszty akcji ratowniczej lub poszukiwawczej, prowadzonej przez wyspecjalizowane służby ratownicze.
Celem akcji musi być ratowanie życia lub zdrowia poszkodowanego lub zaginionego, który uległ nagłemu zachorowaniu lub nieszczęśliwemu wypadkowi objętemu ochroną ubezpieczeniową.
Poszukiwanie to okres od momentu zgłoszenia zaginięcia do odnalezienia ubezpieczonego lub zaprzestania akcji poszukiwawczej.
Ratownictwo to udzielenie doraźnej pomocy medycznej świadczonej od chwili odnalezienia ubezpieczonego do momentu przewiezienia go do najbliższego szpitala.
Jak wysoka powinna być suma ubezpieczenia?
Suma przeznaczona na KR (koszty ratownictwa) i KP (koszty poszukiwania) powinna pokryć koszty związane z poszukiwaniem przez służby ratownictwa (gdy na przykład narciarz zjedzie z trasy i nieprzytomny leży w zaspie śniegu) oraz koszty udzielenia niezbędnej pomocy na miejscu zdarzenia.
Służby ratownictwa, w najpoważniejszych przypadkach transportują ze stoku rannych helikopterem i to jest element, który w razie wypadku może kosztować najwięcej. Koszt całej akcji może wynieść nawet 50 tys. złotych.
Tak wysokie sumy ubezpieczenia KR należą do rzadkości (w Signal Iduna jest to na przykład tylko 5 tys. euro, w Allianz – 5,5 tys. euro, w Hestii limit podany jest w polskiej walucie i wynosi 15 tys. złotych, w Elvii suma KR wynosi 30 tys. złotych).